Jak wiadomo, święta Bożego Narodzenia, w czasach obecnych przychodzą zaraz po Święcie Zmarłych. Nie lubię ich takiego przychodzenia. Niestety nic na to nie poradzę. Taki czas to idealny czas na tworzenie. Choć muszę przyznać, że z lekka mam już dość robienia kartek świątecznych. Ale byłam wytrwała i powstało prawie 60. Z czego 30 przez ostatni długi weekend, dzięki motywacji brzuchacza :*
Kartki powstawały po 4 szt. i każda z innym motywem przewodnim. Oto kilka z nich
o mamo! Jakie piękne kartki ^^ I te papierki i te laleczki z kolorowanek. Cud miód. Po inspiruję się, śliniąc klawiaturę przy okazji O_O
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kartki!!!
OdpowiedzUsuńBabo jesteś niemożliwa! Bosko! :)
OdpowiedzUsuńTA pierwsza!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńale piękne kartki, piękne papiery! Miodzio!
OdpowiedzUsuńKasiu, świetne kartki. I tak dużo w tak krótkim czasie. Może udzielisz mi lekcji?
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny
OdpowiedzUsuńMadziu nei ma sprawy :)
no no szaleje Koleżanka :) piękne karteluchy :):):)
OdpowiedzUsuńno ujdzie ujdzie;) błaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaa to moze jeszcze zamnie zrobisz? ja mam posuche jak w afryce..... ech dobijasz człowieka czasami ty kamisie powinnas wypozyczac za opłatą jako inspiratora-terroryste...
OdpowiedzUsuńCholera się nie daje. Ale teraz znowu ma jakieś pomiary to kto wie, kto wie
OdpowiedzUsuńWow co za sliczności !
OdpowiedzUsuńno i mieu zainspirowała, cyborg jeden
OdpowiedzUsuńKasiu śliczne karteczki aż mam chrapkę na nie - pozdrawiam Alina
OdpowiedzUsuńNapiszę i ja, że mi się baaaaaardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńAsia - bydgosia