poniedziałek, 11 maja 2009

Żeby nie było, że nie ma zdjęcia z wczorajszego dnia
10/V/2008

11/V/2009

Pojechałam dziś w ramach relaksu nad miastowy zalew. Akurat rozpoczęły się gody łabędzi. Pływa ich chyba ze 40. Wyglądają zjawiskowo. Siedziałam, karmiłam je chlebkiem i robiłam im zdjęcia. Udało mi się uchwycić ich cudowny taniec. Coś niesamowitego.
KOCHAM maj

4 komentarze:

  1. Kasieńko,piekne zdjecie łabędzi :) i cudna oprawa bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  2. katasiaczku, rewelacyjna fotka łabędziowa !!! byłaby świetnym motywem na kartkę ślubną, pozwolisz spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje Kobietki :*
    bierz ile chcesz

    OdpowiedzUsuń
  4. Łabądki są niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie :D