Lubię czytać. Bardzo lubię. Choć teraz posiadam zdecydowanie mniej czasu na tą przyjemną czynność.
Lubię pójść do biblioteki i wyszperać ciekawostki. Kryminały kobiece lubię. Zwłaszcza te Darii Doncowej. No połykam je w całości, na raz, nooo może dwa razy. Polecam ją gorąco.
Jednak dziś będzie o innej książce. O "Trucicielce" Schmitta. Dostałam ją na imieniny od pewnej młodej osóbki. O. buziak wielki. Trafiła idealnie. Przeczytałam łapczywie i lubię do niej wracać. Kto jeszcze jej nei czytał, to zachęcam, bo warto.
Ulubiona książka z wyzwania ULI
Niezbyt lubię czytać kryminały.
OdpowiedzUsuńAle sobie zapiszę polecanych autorów - może mi spasują
Nie przepadam za kryminałami, ale seria o przedwojennym Wrocławiu pióra Krajewskiego naprawdę mi się podobała. Polecam!
OdpowiedzUsuńJestem fanką kryminałów, w których przedstawione jest stadium człowieka, ale lekką literaturą nie gardzę również, a Doncowej nie znałam. Na pewno sięgnę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
znowu temat , przez który poznajemy się :-)
OdpowiedzUsuńPolakowa jest jeszcze dobra.
OdpowiedzUsuńKryminały chyba wolę bardziej od romansów, nie mylić z romansidłami :)
Ja też jestem fanką kryminałów, chociaż akurat z tych "kobiecych" to chyba tylko Chmielewską naprawdę lubię, rosyjskie mi jakoś nie podeszły. A czytałaś Katarzyny Kwiatkowskiej "Zbrodnię w błękicie" i "Abel i Kain"? Wszędzie o tym piszę, ale to są tak świetnie napisane książki, że chyba założę fanklub :)
OdpowiedzUsuńTego Schmitta trochę się boję, to takie pesymistyczne pewnie jest?
Lubię kryminały, wiec zapiszę sobie tytuł może kiedyś trafię na tą książkę :-)
OdpowiedzUsuńKryminały Dancowej nie są ciężkie, a właśnie takie lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńTores, Twoich propozycji nie czytałam, ale już zapisane. Trza będzie odwiedzić bibliotekę =)
Schmitt faktycznie trochę ciężki, ale tą jakoś wyjątkowo dobrze się czyta
Kryminały to ja lubię, choć nie czytam wielu. Mam swoich ukochanych pisarzy w tej dziedzinie i powoli rozszerzam krąg - chętnie jednak sięgnę po tę autorkę.
OdpowiedzUsuńZa takim rodzajem książek to nie przepada, ale najważniejsze że komuś ta książka sprawia przyjemność ;))
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że to najlepszy polski kryminał, dlatego od ponad roku zbieram się do jego zakupu. Mimo tego, że nie lubię kryminałów- to coś znaczy :D
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę do przeczytania! Super ten temat Ula wybrała, bo mam okazję wiele nowych tytułów dodać do mojej przyszłej czytelni. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie znam autorki, ale warto poznac ;)
OdpowiedzUsuńSchmitt to ulubiony autor mojego byłego byłego, kiedyś tez dostałam od niego jeden tytuł, "Marzycielkę z Ostendy", podobała mi się, nie wiem czemu jeszcze nie wpadła w moje ręce "Trucicielka", muszę to nadrobić, zdecydowanie :-)
OdpowiedzUsuńTeż lubię kryminały. I Schmitta - zresztą pojawił się także i u mnie. :)
OdpowiedzUsuń