Ale ja nie o tym chciałam. O odpoczynku chciałam napisać. Weekendowym. O sobocie opowiem Wam w środę. A dziś, dziś będzie o niedzieli =)
Na wieś pojechałam. Taką cudną, cichą i spokojną. Taką, którą lubię najbardziej. Taką idealną, bo nie każda wieś jest tak idealna - o tym też w środę będzie.
Na tej "mojej " wsi jest wszystko, co do odpoczynku potrzebne. Ludzie, las, zwierzęta, pola i to coś, co ciężko wytłumaczyć racjonalnie.
Las, w którym komary i muchy, które notabene ścięły mnie niesamowicie =) ale to pikuś, jak ma się obok fantastycznego towarzysza w zbieraniu poziomek. Uwierzcie mi, można się przyzwyczaić z lekka do bzyczących nad uchem owadów.
W lesie są też ptaki i ich trel. Jest to coś czego mi potrzeba do odpoczynku. I właśnie dlatego tak lubię tam jeździć. Tam czuję się rewelacyjnie (mówi, to dziewczyna mieszkająca całe życie w mieście), bo nawet jak trzeba pomagać, to robię to bez żadnego ALE.
Towarzysz mój odpoziomkowy dostał w swe łapki aparat i miał za zadanie robić zdjęcia wszystkiemu, co mu wpadnie w oko =)
Nacykał się troszkę, nie wszystkie zdjęcia udane, ale aparatu nie zna jeszcze. Zdolny z niego Chłopak i szyyybko się nauczy. I muszę przyznać, że podoba mi się jego widzenie świata :*
Uwielbiam te zdjęcia
Poziomkowy gigant
foto by Groszek
Jak widzicie nawet ja się załapałam :)
Sporo tych poziomek nazbieraliśmy. A jakie pyszne. Choć najlepiej smakują poziomki nabite na źdźbło trawy.
Moja wariacja poziomkowa.
Groszku dziękuję za ten odpoczynek :*
Groszku dziękuję za ten odpoczynek :*
Poziomki tak, jak najbardziej, las, pola i łąki (będe mieć już za dwa tygodnie) również. Ale upałów i komarów to ja nienawidzę :) I jeszcze komary pół biedy, mozna się przed nimi jakoś bronić, za to upały są po prostu koszmarne, nieludzkie i mózg mi się wyłącza :P
OdpowiedzUsuńPoziomki..... ja chce!!! Chcę!! Chcę!!! Nawet komary przeżyję, tylko poziomek mi dajcie... Za letnie zdjęcia dziękuję w imieniu Scrappo serdecznie!
OdpowiedzUsuń