wtorek, 9 grudnia 2014

Powrót i lista do Świętego Mikołaja

O matuchno kochana jak długo mnie tu nie było. Szok. Czas mi ucieka baaardzo szybko.
przez te kilka miesięcy zmieniło się baaardzo wiele. Nowy dom, nowe wyzwania i najważniejsze, nowy członek rodziny: Magdalena. To za jej sprawą czasu na pisanie trochę mało. Jednak chyba czas i pora przegnać pająki i usunąć pajęczyny =)

Przedstawiam Wam Magdusię

Pasjonatka z niej. Do zabawy to ona potrzebuje sprzętów rodziców i brata, a nie dzieckowych zabawek.

Motywacją do odkurzenia bloga jest Wyzwanie Blogowe Uli. Potrzeba mi takich wyzwań. Dziś List do Świętego Mikołaja. Hmmm i tu mam problem bo ja już chyba wszystko mam. Taaaa. Powiedziała to kobieta :) no dobra po przemyśleniu jest kilka zachciewajek

Drogi Święty Mikołaju to ja ten tego :D

Taki kubek to ja chce. Baaardzo. Mikołajuja Ci nawet linka podeślę do tego kubeczka. Kliknij tylko proszę w obrazeczek.

A to to już tak przy okazji, kiedyś tam :D
To na dziś tyle :) Choć na liście jeszcze ramki i dziurkacze Marty Stewart są.
Drogie te moje zachciewajki =)

5 komentarzy:

  1. Mojej mamie marzy się taki robot kuchenny. Mi pewnie na którymś etapie też będzie się marzyć ;) Kubek zabawny :) Chociaż ja nie lubię, kiedy takie świetne kubki powstają, bo wtedy mi się włącza tryb trenera Pokemon i chciałabym mieć je wszystkie :( A przecież mam w czym pić i pewnie by wyszło, że mam kubek na każdy dzień miesiąca. Gdzie to wszystko trzymać ja się pytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mikser ! też mi sie marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodka Magdalenka :) Mała Mi - świetna!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie :D