Z okazji Dnia Dziecka poszliśmy cała rodziną na festyn. Fajnie było. Obowiązkowa wata cukrowa.
I te jego piegi. Kocham je.
Po południu sąsiadka wyciągneła nas na wycieczke rowerową. Oj jak było fajnie. Młodziak nie darował i zamoczył pupę w wodzie.
A potem karmiliśmy łabędzie. Chyba z 20 ich było. Młodych i dorosłych.
Kocham łabędzie. Są takie dostojne i władcze
piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowość :*
Piękne zdjęcia! I kurcze zatęskniłam za watą cukrową ;)
OdpowiedzUsuńNutka teraz wate mozna kupic w pudelkach plastikowych. Bleee. coto za przyjemnosc.
OdpowiedzUsuńNutka, Chi dziekuje bardzo wam