historii ciąg dalszy, bo zimę chyba mamy w pełni. Śniegu po kolana, jeziora zamarznięte, rzeka nawet odrobinkę skuta lodem. Ale fajnie jest. Tylko weekendy jakieś krótkawe. Ale daliśmy radę z Młodziakiem wyskoczyć na parę chwil śnieżnego szaleństwa. Zmarzliśmy na kość, znaczy ja zmarzłam bo Młode nie miało kiedy :)
HBM 10
Zima fajna jest, no chyba że pada marznąca mżawka, a samochodzik pokrywa się "piękną" warstwą lodu. A potem okazuje się, że wcale nie taki piękny ten lód, bo pod nim elegancko pęka przednia szyba i trzeba ją wymienić.
Pomimo niewielkich niedogodności, zima spoko jest.
zazdroszczę śniegu.
OdpowiedzUsuń