rozpoczynam 2011 rok. Za sprawą pewnej Fircykowej grupy. Zebrało się magicznych 11 bab i postanowiły tworzyć ile tylko siły w dłoniach.
Na pierwszy ogień poszła ta praca Palomy. Nie pasowała mi kompozycja pionowa więc ją "położyłam" i powstał scralpift z moich 31 urodzin :) Pozostałe prace można zobaczyć o TU
Piękny! Ciapki i ćwieki na tym papierze wyglądają jak wszechunoszące się bajeczne bąbelki urodzinowego szampana:)
OdpowiedzUsuńliftowanie to też sztuka i Ty sobie z nią świetnie dajesz radę ;)
OdpowiedzUsuń