poniedziałek, 7 lutego 2011

Długo

mnie tu nie było. Bardzo długo.
Dużo w tym czasie się wydarzyło. Dobrego i złego, na szczęście wiecej dni dobrych.

Nadal pstrykam zdjęcia do projektu 365. Wciąga mnie to coraz bardziej. 
2 zdjęcia znalazły się nawet na Explore Flicara. Normalnie poczułam się zaszczycona.

Pierwsze powstało z nudy. Tak tak, z nudy i nagłego oświecenia.
23/365

Drugie jest pamiątką z cudownego spaceru nad rzeką. Piękne słonce, szadź i mróz. Kocham taką zimę.
30/365

W tym czasie powstało również sporo scrapów na wyzwania Scrapping 5, Masochistek i tak po prostu, z potrzeby odstresowania.

We lowe sea
Scraplift TEJ pracy

My baby
Scraplift TEJ pracy

Love
Scraplift TEJ pracy

A jutro kolejna dawka zdjęć i scrapów.

7 komentarzy:

  1. zdjęcie giga! w sumie oba... ;) A co do scrapów... pierwszy rządzi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. oba zdjęciaz faktycznie rewelacyjne!
    a lifty super!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Scrapy piękne! Każdy czym innym zachwyca, ale zachwyca każdy :)
    Na fotografii nie znam się ale ta druga bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia faktycznie cudne i nie dziwię się ;) a scrapy przepiękne. Oby więcej w Twoim życiu było dni dobrych, bo tak naprawdę życie jest piękne, co by nie mówić...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu, chcę otrzymać informacje co się dzieje z moim albumem z wizażowej wymiany, który przetrzymujesz od czerwca 2010 roku? Są osoby, którym zależy na swoich albumach i takie, które nadal chcą uczestniczyć w tej wymianie. Uszanuj pracę innych!

    OdpowiedzUsuń
  6. LOVE your photo nr 23! It's fantastic!

    OdpowiedzUsuń
  7. biały scrap MY jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie :D