poniedziałek, 5 listopada 2012

Po przerwie

8 miesięcy przerwy. Szok i niedowierzanie  (   :*   )

Tworzyłam. Ale nie Scrapy. mniejsze formy zdecydowanie wolę na obecną chwilę.

Ale naszło mnie. Kilka dni za mną chodziło. Męczyło. Natychało.
Więc jak tylko dorwałam w swoje łapki papiery ILS i poczułam ich cudowny zapach to wiedziałam, że muszę,  po prostu muszę.

Wena delikatnie mnie trąciła.

 
Jestem nawet zadowolona.

3 komentarze:

Dziękuję i zapraszam ponownie :D