Tworzyłam. Ale nie Scrapy. mniejsze formy zdecydowanie wolę na obecną chwilę.
Ale naszło mnie. Kilka dni za mną chodziło. Męczyło. Natychało.
Więc jak tylko dorwałam w swoje łapki papiery ILS i poczułam ich cudowny zapach to wiedziałam, że muszę, po prostu muszę.
Wena delikatnie mnie trąciła.
Jest świetny! Uwielbiam te neonkowe kolorki to tu, to tam :)
OdpowiedzUsuńSynek Ty to piekny jesteś naprawde. :*****
OdpowiedzUsuńNo baaa :P
OdpowiedzUsuń