poniedziałek, 12 listopada 2012

Skate Misiek

Któregoś pięknego dnia dostałam "propozycję nie do odrzucenia" od pewnej panny O. Prośba brzmiała mniej więcej tak: Chce Misię w różowej sukience. Oki. Misia powstała. Panna O. zadowolona. Jednak misie to zwierzątka stadne i Misia sama żyć nie mogła. Oj nie mogła.

Wobec powyższego  ponowną prośbę usłyszałam. Miś miał  powstać. W trakcie powstawania "usłyszałam" delikatną sugestię, że Mis mógłby być skatem :D Pewnie dlatego, że pierwowzór Misia to skate :p

Uszyłam bluzę, spodnie - Eliś dziękuję. Co ja się nakombinowałam, żeby wyczaić jak te skejty się noszą, bo to zdecydowanie nie mój target :)

W międzyczasie wpadłam na pomysł dokupienia deskorolki :) no kto by pomyślał ze takie maleńkie cuda można bez problemu nabyć.

Poznajcie Miśka

P.S. Zdjęcia Misi pokaże jak tylko je zdobędę.

3 komentarze:

Dziękuję i zapraszam ponownie :D