Scrapy machnęłam. Dwa jednego wieczoru. A co jak szaleć, to szaleć.
Jeden na wyzwanie kolorystyczne ILS
Bardzo luźny lift TEJ pracy.
Drugi LO, to lift TEJ przecudnej pracy
I po raz kolejny stwierdzić muszę z przykrością, że nie potrafię robić zdjęć moim scrapom :(
Zawsze coś nie teges wychodzi, a to kolory, a to ostrość.
Zawsze coś nie teges wychodzi, a to kolory, a to ostrość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję i zapraszam ponownie :D