środa, 20 lutego 2013

Niedzielnie

Pogoda zdecydowanie nie zachęca do spacerów, jednak postanowiliśmy ruszyć szanowne, że tak powiem nóżki :p
71-365

Młode szalało z autkiem zdalnie sterowanym, niestety zawiodły odrobinkę i akumulatory i zawieszenie. Jednak dzielnie przedzierało się przez lodowe dróżki.

G. obczajał aparat i muszę przyznać, że idzie mu to coraz lepiej. Zdolna z niego bestia.
Lubię takie zamglone, jak to mówi moja koleżanka "niedopowiedziane" zdjęcia.

A  to już dzieło Młodego :)

Spacer zaliczam do udanych. Chwile spędzone razem, świeże powietrze, ruch, no i oczywiście kolejna porcja zdjęć na scrapy :)

2 komentarze:

  1. Super :) ALe u was zima, u nas padało od wczoraj i w sumie dużo napadało, ale topić się zaczęło już... Z karmnika sople długie zwisają :)

    A ja z utęsknieniem na twoje scrapy czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas zima po kolana i pas :p

    A scrapy będą będą. Już zaczyna cos śmigać po głowie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie :D