Ostatnie kilka dni spędziłam na nauce i zdawaniu kolejnych egzaminów.
Sesję zaliczam do bardzo udanych.
Z tej okazji wczoraj dostałam od G. kwiaty :* Uwielbiam tulipany :) Wiedział jak sprawić mi radość. Takie drobnostki, zwłaszcza niespodziewane lubię najbardziej :)
Jednak nie samą nauką człowiek żyje. Prawda?
W między czasie powstały scrapy. W ilości sztuk trzech. Oj jaaaaak mnie ostatnio trzyma chęć na ochotę w tworzeniu.
Dość długi okres czasu mam fazę na szarości. Połączenie z różem bardzo baaardzo lubię. W głowie siedzi jeszcze z zielonym ♥
Różowe papiery z Galerii Papieru. Lubięęę bardzo.
Kolejne szarości. Ciut inne. Ciut jaśniejsze. Papiery oczywiście ILS i SODAlicious {KOCHAM}
LO jest liftem TEJ pracy.
A ten scrap powstał po szale sprzątania w papierach. Znalazłam ILS papiery z pierwszych edycji. Jak miło jest do nich wrócić.
Gratulacje :) Też się tego uczyłam ;)
OdpowiedzUsuńI scrapuj jak najwiecej, bo dobrze Ci to wychodzi Babo :)
Dziękuję Kobieto :*
Usuń