piątek, 19 kwietnia 2013

21

21 lat skończyła niedawno pewna zwariowana osóbka.

Na tę okoliczność powstała lalka, bo przecież wiadomo, że każda dziewczyna powinna mieć szmacianą lalę, bez różnicy czy ma lat 2 czy 21.

Jubilatce bardzo przypadła do gustu. Pokazuję więc ją i Wam.
Dodatkiem do lalki był oczywiście kot. Bo O. jest fanatyczką kotów w każdej postaci. Kot jest zrobiony z modeliny i ozdobiony brokatem. Masakrycznie ciężko zrobić dobre zdjęcie fioletowemu kotu.
I jeszcze kartka. Ot taka prosta. Tworzona wspólnymi siłami z G.
Pierwotnie była bez motylka.  Jednak czegoś mi brakowało i G. zaproponował dodanie motylka. Prawda, że od razu lepiej się prezentuje.  =)
A na koniec backstage z sesji lalkowej. Zdjęcie by Groszek.

2 komentarze:

  1. Piękna lala, tylko ma specyficzny wyraz twarzy ale idzie sie przyzwyczaić. A kociak cudasny ale juz niechcacy stracił juz źrenice w oczku :) ale i tak nie zabiera mu to wogóle uroku.

    OdpowiedzUsuń
  2. :* wiem wiem zezowata z lekka jest :P

    Lakierem do paznokci źrenice można namalowac:D



    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie :D