środa, 10 kwietnia 2013

Ot tak

Weny brak na pisanie. Więc dziś skrótowo.

Ula podała temat - w TORBIE.

Ja mam zazwyczaj w torbie 3-4 rzeczy. Klucze, portfel, komórkę i jakiś kapsel od Tymbarka. Nie mam w zwyczaju miewać bałaganu w torebkach.

Dziś Wam pokarze co mam w torebce jak idę do szkoły. NA zdjęciu zabrakło tylko czegoś do jedzenia =)


14 komentarzy:

  1. piękny porządek. Zupełne przeciwieństwo tego, co u mnie, ale to jest własnie fajne - ta różnorodność torebkowych charakterów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo porządnie;) u Ciebie na zdjęciu. Kiedyś też miałam taki aparat, byłam z niego zadowolona:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak się powinno żyć - przejrzyście

    OdpowiedzUsuń
  4. łał, ale porządek...dążę do takiego minimalizmu, ale chyba jeszcze długa droga przede mną :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ojejku, jaki porządek! Ja nigdy minimalistką nie zostanę. To jest ponad moje siły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że mam ten sam problem, próbowałam i za cholerę...
      To chyba geny, to muszą być geny, inne go wytłumaczenia nie ma;-)

      Usuń
  6. Jak ja bym chciała tylko tyle nosić... no ale nie umiem :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Minimalistyczna elegancja w pięknym wydaniu;-)
    Szczerze podziwiam...;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. No i ślicznie :) piękna motylowa okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. to z motylem, to kalendarz, czy notes:>
    fajny porządek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O jak miło. Dziękuję za wszystkie miłe słowa :*

    No jakoś nie umiem mieć bałaganu. Czasem zdarzają się jakieś paragony ale zaraz są wyrzucane.

    Jedyny czas kiedy mam więcej w torebce, ale tez poukładane, to okres wyjazdu wakacyjnego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę, w mojej torebce ciężko znaleźć cokolwiek. Mimo, że na co dzień nie znoszę bałaganu w torebce zawsze panuje nieład, hehe:)

    Pozdrawiam,

    Malko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie :D